Strona 3 z 5
W sam raz na jeden raz
Eksperci nie mają wątpliwości, że obecnie samochody to w większości „jednorazówki”: -Producenci dążą do sytuacji, w której samochód stanie się towarem szybkozbywalnym. Obecnie auta projektowane są tak, aby użytkownik zmienił je po kilku latach eksploatacji. Oczywiście wiele z nich wytrzyma dłużej, jeśli są np. często eksploatowane na trasie. Czasami dzieje się jednak tak, że liczba pozornie małych, ale drogich do naprawienia usterek potrafi skutecznie zniechęcić do dalszej jazdy takim autem – mówi Adam Klimek, mechanik z sieci warsztatów Motoricus.
-Dawno temu samochody po przejechaniu kilkudziesięciu tysięcy kilometrów musiały przejść remont silnika. Dzisiaj ich konstrukcja jest już tak skomplikowana, że nie musi dojść do poważnej usterki mechanicznej, żeby dalsze naprawy zwyczajnie przestały być opłacalne - wyjaśnia. -Widziałem ostatnio zużyty parownik klimatyzacji w dwuletnim aucie - w samochodzie np. z lat 90’ to byłoby nie do pomyślenia – stwierdza Klimek.
Oczywiście nie oznacza to, że w nowych autach nie dochodzi do poważniejszych awarii. - W dobie zaostrzonej konkurencji księgowi wielkich koncernów szukają oszczędności i zysku na serwisie. Niektóre rozwiązania konstrukcyjne stosowane w obecnych silnikach są celowo zaprojektowane tak, by skrócić ich żywotność – mówi Krzysztof Horowski z WymienSilnik. - W 2 i 3-litrowych dieslach stosowanych w BMW z lat 2006-2010 plagą jest rozciąganie, a następnie zrywanie się łańcuchów rozrządu, i to już przy przebiegach rzędu 80 tys. km – mówi Horowski. - Z tego co wiem, w Polsce klienci nie byli informowani o konieczności wymiany tego podzespołu - dodaje. Efektem zerwania łańcucha jest uszkodzenie silnika, kwalifikujące go do remontu lub wymiany. Koszt używanego silnika 20d wynosi 6 tys. zł, a do tej kwoty trzeba jeszcze dodać robociznę. Znane są przypadki, w których BMW po zerwaniu łańcucha partycypowało w kosztach, jednak tylko jeśli auto było regularnie serwisowane w autoryzowanych serwisach.
Skontaktowaliśmy się z polskim oddziałem BMW i poprosiliśmy o stanowisko w tej sprawie, jednak do momentu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi.