Strona 2 z 2
Kamery dookoła nas
Kolejną innowacją w kwestii ułatwiania manewrowania samochodem są szerokokątne kamery. Na początku były one montowane na tylnej klapie. Szybko jednak podjęto decyzję o rozbudowaniu systemu o co najmniej trzy dodatkowe sztuki. Takie rozwiązanie jest stosowane na przykład w samochodach Nissana. Cztery kamery umieszczone z przodu, z tyłu i w lusterkach bocznych dają podgląd tego, co się dzieje dookoła pojazdu. Na ciekłokrystalicznym wyświetlaczu dostępnych jest kilka możliwości widoku (w zależności od tego, co chcemy w danej chwili widzieć).
Wiele razy spotykamy się z sytuacją, kiedy dojeżdżamy do skrzyżowania i nic nie widzimy: widok zasłania albo zaparkowany samochód, albo drzewo. Dlatego też w niektórych samochodach montuje się dodatkowe kamery po bokach przedniego zderzaka. Dzięki temu po naciśnięciu jednego przycisku nie wyjeżdżamy na czuja, tylko jesteśmy w stanie monitorować sytuację na drodze. Boczne kamery przydają się też do sprawdzania, czy przy krawędziach pojazdu nie ma żadnej przeszkody. Myślę, że dzięki temu systemowi można zapobiec uszkodzeniu auta, na przykład felgi o krawężnik. Według ostatnich doniesień w Ameryce od 2018 roku każdy nowo wyprodukowany samochód ma mieć kamerę cofania.
Kolejny poziom, czyli ParkAssist
Czujniki parkowania czy kamery cofania to dobre i sprawdzone rozwiązania, ale w obecnych czasach niewystarczające. Nowe samochody wyposażone są w coraz nowocześniejsze systemy wspomagające kierowcę. Tylko kwestią czasu było pojawienie się systemu ParkAssist. Jego działanie oparte jest na czujnikach parkowania, ale jest to o wiele bardziej skomplikowany układ.
Jak działa? Po aktywowaniu systemu konieczne jest włączenie kierunkowskazu, aby wskazać, po której stronie mają zostać aktywowane czujniki ultradźwiękowe. Ich zadaniem jest obliczanie i sprawdzanie, czy wolna przestrzeń pomiędzy stojącymi samochodami jest wystarczająca do zaparkowania naszego auta. Jeżeli ilość miejsca jest odpowiednia, to zostanie to zakomunikowane sygnałem dźwiękowym oraz pokazane na wyświetlaczu. Następnym krokiem, jaki trzeba wykonać, jest włączenie odpowiedniego biegu, puszczenie kierownicy i jedynie operowanie pedałami. Resztę robi za nas komputer. Z takim systemem życie staje się piękniejsze.
Rozwój motoryzacji i wszystkich systemów zaimplementowanych w pojeździe jest tak szybki, że już niedługo będziemy tylko gośćmi we własnym aucie. Jest to jednak przyszłość rodem z science-fiction. Na razie koncerny chcą pomóc kierowcy oraz zwiększyć bezpieczeństwo. Większość obcierek i lekkich wgnieceń to wina właśnie niewystarczających umiejętności manewrowania samochodem. Na szczęście konstruktorzy przychodzą nam z pomocą.
źródło: http://autokult.pl/1807,systemy-pomocne-podczas-parkowania
- start
- Poprzedni artykuł
- 1
- 2
- Następny artykuł
- koniec